sobota, 2 lipca 2016

The end of the beginning



Tak, hm, właśnie. Jakoś trzeba zacząć. Postanowiłam założyć bloga. Modowego. W sumie chodziło to mi po głowie od pewnego czasu, bo ponoć ubieram się ciekawie. Ja tam nie wiem. Gdzie mi tam choćby do Ra (proszę klikać i oglądać i czytać!), która jest moim absolutnym modowym guru. Ale przechodząc do sedna...
Będą się pojawiać tutaj moje stylizacje (jak ja się dziwnie czuję z tym słowem); mojego stylu nie da się w sumie jakoś konkretnie zdefiniować, nie dlatego, że jestem taka oryginalna, tylko po prostu szalenie chaotyczna. Usiłuję się inspirować strega fashion/dark mori, nu-goth i innymi takimi alternatywnymi rzeczami. W większości przypadków wszystko będzie czarne, ale zdarzą się wyjątki. Zbyt słaby ze mnie człowiek, by wyrzucić tę kolorową 1/6 szafy, shame on me, ale może blog pomoże mi się zreformować i zorganizować. Ach, oprócz ciuszków mogą się pojawić jakieś koślawe rysunki takie jak oświecony kotek w nagłówku, o ile będę miała czas rysować. Oraz jakieś teksty towarzyszące fatalnym, bo nie mam przyjaciół ani przyjaciół fotografów, zdjęciom, okruszki życia czy inne głupstwa. Zależy, czy w ogóle wytrwam w prowadzeniu tego czegoś. ¯\_(ツ)_/¯ 
Może by tak coś więcej o mnie poza metryczką w bocznym pasku... Jestem paskudnym intelektualnym snobem i powinnam się tego wstydzić i robię to, jak mi się przypomni. Snobuję się na muzykę której na pewno nie znasz (i zamierzam ją tutaj wrzucać ponieważ mogę), znajomość historii sztuki, ważnych pisarzy (Nabokov, Mann i inne trupy, prawda, kto by czytał żywych) oraz posiadanie wyrywkowej i kompletnie niepotrzebnej wiedzy na wiele tematów. Mogłabym być ozdobą każdej imprezy i konwersować z każdym, gdyby nie mój skrajny introwertyzm. Życie.
O, i teksty będą dwujęzyczne. Przynajmniej na początku tak spróbuję. Bo a nuż trafi się ktoś z zagranicy (człowiek, nie spambot) i w ogóle studiowanie na GSA zobowiązuje. 
Jeśli ten pomysł nie wyda mi się chybiony, to wkrótce coś się pojawi.

Okay, so text in English may vary from the original one - I'm not doing literal translation, sometimes it's easier to express something in a different way. And I'm sorry for any mistakes, even though I'm studying in English, I still misspell words or make minor grammar mistakes.

So, um. I should start somehow. I decided to write a blog. A fashion blog. This idea was in my mind for some time now, because some people say that I'm dressing in interesting, original way. I don't know, really. When you compare me to Ra (go read her blog), who is my style guru, then... Well. But, back to the topic - I'm going to post my OOTDs here (I'm feeling kinda strange with that phrase); it's hard to define my style by any label, not because I'm sooooo unique, just really chaotic with my look. My inspirations are strega fashion/dark mori, nu-goth and other alternative styles (what a broad term!). My outfits are and will be mostly black, but there may be some exceptions. I'm too weak to get rid of that 1/6 part of my closet that contains any colours, shame on me. But maybe running a blog will help me with, I don't know, evolve and organize (to wear only black, obviously). Ah, beside OOTDs, I may post some misshapen and generally not so great drawings, like the enlighted kitty in the header. If I will find time to draw for pleasure, of course. And terrible, because I have no friends nor do I know any photographers photos are highly likely to be accompanied by texts about my life or other, more interesting topics. If I won't abandon this project soon.  ¯\_(ツ)_/¯
Maybe something more about me, to extend what is written in "About" section... So, important thing to know - I'm an intellectual snob. Yeah, I know, I should be ashamed (and I am, when I remember to be). But, really. I listen to music you probably never heard of (and I'm going to post it here, because I can), read really important authors (Nabokov, Mann and other dead guys, because writers who are alive are soooo mainstream), and have approximate knowledge about many useless things. I would be great to talk to at a posh party. Unfortunately, I'm a true introvert (maybe with social anxiety). Oh well.
I'm going to write my posts in two languages, as it may happen that someone not from Poland may visit and would like to read that or something (actually, I doubt) and, well, studying at GSA and living abroad kinda commits you to do so???
So, if I won't suddenly find idea of a blog ridiculous you may expect something there soon.

2 komentarze:

  1. Obyś wytrwała, bo już po samym wstępie widzę, że dobrze mi się będzie ciebie czytać >D
    I rysunki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Matko z córką, Ra czyta co ja piszę, teraz tylko dawanie z siebie milijon procent normy i wstyd za własne zdjęcia (może będą lepsze jak zakryję mordę Baudelairem :v).
      Rysunków pewnie będzie mało, bo nie dość że jestem leniwą bułą to jeszcze na studiach, gdzie żeby się dostać trzeba umieć rysować, prawie w ogóle się nie rysuje. Ale jeśli już coś, to chyba będą głównie koślawe kotki, bo obecnie mam obsesję na punkcie tatuaży Dżo Lamy :v

      Usuń